Ostatnie wpisy
![]() ![]() Wypromuj również swoją stronę ![]() ![]() ![]() ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Mam przyjaciela rolnika - Ralf ButschkowMaciej jest rolnikiem. Odwiedza go mały chłopiec, który w przyszłości pragnie zostać rolnikiem. Wiadomo – dzień pracy w gospodarstwie rolnym jest ciężki – ale co innego wiedzieć, co innego doświadczyć wszystkiego na własnej skórze. Chłopiec przede wszystkim musi wstać z kurami – czyli baaardzo wcześnie. Obserwuje w oborze dojenie i karmienie zwierząt, dowiaduje się, co dalej dzieje się ze zwierzęcymi odchodami. Ma możliwość poznania ekologicznych rozwiązań – bo z jednej strony odchody wykorzystywane są jako naturalny nawóz, z drugiej zaś – jako biomasa do wytwarzania energii w biogazowni. Dalej chłopiec poznaje smak żniw – koszenie zboża i przerób słomy na bele (u nas nazywane … balotami). Następnie wylewanie gnojówki do gruntu, orkę i pracę siewnika. Obserwuje też pracę kombajnu ziemniaczanego – czyli jednym słowem jest świadkiem kiedyś bardzo popularnych w szkole (przepadały lekcje) wykopków. Na kolację szczęśliwy Gość Kasi i Macieja zajada ziemniaczki purre i jajko sadzone. Ale to nie wszystko – jest jeszcze wizyta u owiec i kóz, bo przecież bez zwierzaków nie ma prawdziwej wsi. Tak sobie myślę, że strasznie dużo działo się tego jednego dnia – znam trochę wieś i połączenie tych wszystkich robót, elementów żniw i wykopków to nie lada wyzwanie. Autorowi pewnie chodziło o przedstawienie jak najwięcej prac związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Myślę, że przyszli rolnicy będą ukontentowani. Tym bardziej, że wszystko zostało ładnie i ciekawie pokazane na realistycznych ilustracjach. Wiek 4+ Wydawnictwo Media Rodzina piątek, 05 października 2018, be.el
Tagi:
półeczka starszaków
|